Na zakończenie 6. Europejskiego Forum Nowych idei uczestnicy przyjęli Deklarację Sopocką. Jej naczelnym przesłaniem jest przypomnienie, że wartości są fundamentem Zjednoczonej Europy.
Deklaracja zawiera również postulaty, odpowiadające na pytanie: jakiej Europy chcemy? Autorzy wskazali, że oczekujemy:
Podsumowując trzydniowe dyskusje, Henryka Bochniarz, prezydent Lewiatana i wiceprezydent BusinessEurope przekonywała, że musimy zacząć działać strategicznie. Po pierwsze, potrzebujemy mądrych inwestycji państwa w edukację i programy kształcenia na miarę XXI wieku, we wspieranie innowacyjności i nowoczesnych branż. Po drugie, potrzebujemy inwestycji przedsiębiorców w informatykę i robotykę, w business intelligence i big data oraz w talenty. Po trzecie, konieczne są także inwestycje pracowników we własny, ustawiczny rozwój. „Czwarta rewolucja przemysłowa” to nie fatum, to szansa. Powinna zatem znaleźć się wysoko na liście unijnych priorytetów, a Komisja Europejska powinna dopuścić możliwość renegocjowania przez kraje członkowskie Umów Partnerstwa. Henryka Bochniarz deklarowała działanie na rzecz przygotowania naszych gospodarek i społeczeństw do czekających nas wyzwań.
Ta deklaracja jeszcze nigdy nie była tak proeuropejska i jeszcze nigdy nie mówiła ta wiele o świecie wartości – podsumował Jerzy Buzek, przewodniczący Rady Programowej EFNI, przewodniczący Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii, Parlament Europejski. Jego zdaniem to jedyny sposób na przezwyciężenie pazerności i nacjonalizmów, których zaczyna doświadczać Europa.
Łukasz Kalinowski, prezes i dyrektor generalny MetLife przypomniał trendy jakie rysują się na rynku pracy w związku z postępującą robotyzacją i rozwojem technologii. Jednak niezmiennie hasłem, które powinno nam towarzyszyć jest: talent rządzi!
EFNI to konferencja, której nie da się porównać do żadnej innej – podsumował Markus Beyrer, dyrektor generalny BusinessEurope. Jego zdaniem, podstawową wartością dla europejskiego biznesu jest walka o utrzymanie jednolitego rynku. Unia Europejska nie może być a’la carte, nie może być możliwości przestrzegania wybranych, a nie wszystkich czterech wolności podstawowych. Dlatego w negocjacjach z Wielką Brytanią musimy o tym pamiętać. Podstawą naszego dobrobytu jest także otwartość i to wiemy z historii. Izolacja nigdy nie prowadziła do bogactwa. Dlatego potrzebna jest także współpraca atlantycka i umowa handlowa z USA. Kolejnym krokiem powinno być poparcie planu Junckera oraz troska o inwestycje prywatne.
Gość specjalny Martin Ford, futurolog i przedsiębiorca (USA), autor książki „Świt robotów” prezentując swoje badania mówił, że nie można już ukryć nadchodzącej nowej ery, którą przynosi lawinowo postępująca technologizacja. Obawa przed zastąpieniem człowieka przez maszynę towarzyszy nam od dwóch wieków. Jednak teraz, ta obawa staje się dotkliwym faktem. Mamy do czynienia z niespotykanym przyspieszeniem, którego historia nie zna. Do tego komputery zaczynają myśleć, a sztuczną inteligencję łatwo się skaluje. Efektem tego jest zagrożenie dla niemal połowy miejsc pracy, właściwie we wszystkich sektorach gospodarki. Technologia informacyjna staje się tak niezbędnym elementem naszej infrastruktury, tak jak teraz elektryczność.
Efektem tak lawinowych zmian będzie oczywiście powstawanie nowych branż, jak np. nanotechnlogia, biologia syntetyczna czy wirtualna rzeczywistość. Problem polega jednak na tym, że takie branże nie będą potrzebowały wielu pracowników. Firmy cyfrowe poszukiwać będą jedynie osób szczególnie uzdolnionych. Dość wspomnieć, że w USA 90% pracowników pracuje w branżach, które istniały 100 lat temu. To pokazuje, że nowe branże, które już powstały w przestrzeni cyfrowej nie zatrudniają znaczącej liczby pracowników.
Zmiany na rynku pracy będą oddziaływały na życie rodzinne, a w dalszej perspektywie na całą strukturę społeczną. Będzie też spadał popyt, który jest kluczowym czynnikiem kapitalizmu. To zrodzi nierówności, których w wielu wymiarach jeszcze nie jesteśmy w stanie dostrzec.
Co możemy zrobić? Najważniejszym zadaniem jest zmiana dystrybucji dochodów. Konieczne będzie właściwie rozdzielenie pracy od dochodu. Dlatego dużego znaczenia będzie nabierała idea gwarantowanego dochodu podstawowego. Już teraz ruszają pilotaże takiego rozwiązania w Holandii i Danii. Im więcej będziemy o tym dyskutować, tym większa szansa, że znajdziemy dobre rozwiązanie nadchodzącej zmiany rynku pracy.
Specjalne podziękowania uczestnikom EFNI przekazała Nadia Sawczenko z Ukrainy. Przypomniała, że w poprzednim roku na Forum nagłaśniano jej historię i za to jestem wszystkim uczestnikom bardzo wdzięczna.
W szóstym EFNI wzięło udział 1141 uczestników z 23 krajów, a 121 panelistów i 96 mówców wypełniło dyskusjami 64 godzin sesji i paneli.