Na dzisiejszym posiedzeniu sejmowe komisje finansów publicznych oraz polityki społecznej i rodziny zajmą się projektem ustawy, która ma rozwiązać problem OFE. Konfederacja Lewiatan uważa, że opłata od przeniesienia środków z OFE do IKE powinna zostać pobrana w przyszłości, a nie w momencie transferu pieniędzy do IKE. Operację przekazania środków z OFE do IKE trzeba przygotować bardzo dobrze od strony technicznej, aby nie doprowadzić do zmniejszenia wartości aktywów.
Zmiany w OFE oceniamy pozytywnie, jednakże z pewnymi zastrzeżeniami. Powinny one zostać przygotowane bardzo dobrze w ujęciu technicznym. Również podzielamy w części postulaty Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych m.in. co do możliwości pokrywania niektórych kosztów z wynagrodzenia za zarządzanie na IKE i IKZE, komunikacji z klientem i limitu inwestowania w polskie akcje – mówi Adrian Zwoliński, ekspert Konfederacji Lewiatan.
Zdaniem Lewiatana opłata od przekształcenia OFE na IKE powinna być pobrana w przyszłości przy wypłacie środków, a nie w momencie przekazania środków z OFE do IKE. Opłata z góry zmniejszy kapitał, tymczasem ma on pracować na rzecz oszczędzających. Nie wiadomo, jakie podatki będziemy płacić za dwie czy trzy dekady, ale mimo to, większość zainteresowanych wolałaby płacić je dopiero w chwili wypłaty oszczędności.
Publiczny obowiązkowy system emerytalny w naszym kraju składa się z części opartej na umowie międzypokoleniowej i administrowanej przez ZUS oraz części kapitałowej w postaci Otwartych Funduszy Emerytalnych (OFE) zarządzanych przez Powszechne Towarzystwa Emerytalne (PTE). Udział części kapitałowej został jednak zmniejszony do tego stopnia, że obecnie nie odgrywa ona znaczącej roli w systemie ubezpieczenia emerytalnego.
Fundusze emerytalne powinny być relatywnie bezpiecznymi funduszami długoterminowego inwestowania. Trudno jednak prowadzić długoterminową politykę inwestycyjną i efektywnie zarządzać instytucją, której przyszłość jest niepewna, ponieważ ustawicznie jest podważana zasadność jej istnienia. Dlatego należy uznać za racjonalne dokonanie wyraźnego rozdziału na publiczny obowiązkowy system emerytalny, który będzie w całości oparty na międzypokoleniowych transferach, oraz prywatne dobrowolne instytucje oszczędzania na starość.
Po likwidacji OFE całe obowiązkowe składki emerytalne będą przekazywane na indywidualne konta w ZUS, a w momencie przejścia na emeryturę tzw. kapitał emerytalny będzie zamieniany na dożywotnie świadczenie. Ponieważ jest to system wzajemnego ubezpieczenia, w którym wysokość emerytury zależy od średniego dalszego oczekiwanego czasu życia, niemożliwe jest dziedziczenie niewykorzystanych środków. Środki niewykorzystane przez osoby umierające wcześniej niż wynosi średnia będą wykorzystane przez osoby żyjące dłużej od średniej.
Środki przekazane z OFE na Indywidualne Konta Emerytalne (IKE) staną się prywatne, będą podlegać dziedziczeniu, a właściciele będą mogli nimi swobodnie dysponować po osiągnieciu wieku emerytalnego. To rozwiązanie wiąże się z ryzykiem zbyt szybkiego wykorzystania środków przez osoby, którym brak samokontroli i dyscypliny finansowej, ale jest to cena, którą trzeba zapłacić za wyraźne rozdzielenie publicznego systemu emerytalnego i prywatnych instytucji oszczędzania na starość. Skoro oszczędności zgromadzone w IKE są prywatne, nie można ograniczać swobody ich wykorzystania, poza warunkiem osiągnięcia określonego wieku. Poza tym, w przypadku funkcjonowania wielu funduszy emerytalnych trudno jest zaoferować korzystną rentę dożywotnią, ponieważ oczekiwany czas życia na emeryturze zależy od płci, wykształcenia czy dochodów, a nie wiemy jaki będzie skład ubezpieczonych w poszczególnych funduszach. Wysokie ryzyko powoduje zaś obniżenie świadczenia.
Konfederacja Lewiatan