Sytuacja w Rosji i na Ukrainie wpłynie na eksport
W bilansie płatniczym w styczniu br. zanotowano dodatnie saldo usług i obrotów towarowych oraz ujemne salda transferów z Unią Europejską i dochodów. Łączne saldo rachunku bieżącego i kapitałowego było ujemne i wyniosło 1,2 mld euro - podał NBP.
Komentarz dr Małgorzaty Starczewskiej -Krzysztoszek, głównej ekonomistki Konfederacji Lewiatan
Przedsiębiorstwa potwierdziły w styczniu 2014 r. swój konkurencyjny potencjał - eksport wzrósł o 10,6 proc. r/r. Jednocześnie gospodarka potwierdziła wychodzenie z osłabienia gospodarczego, bowiem import wzrósł o 6, 6 proc. W stosunku do całego 2013 r., gdy eksport wzrósł o 4,5 proc., a import był mniejszy niż w 2012 r. o 0,3 proc., początek 2014 r. zapowiada dobre wyniki w obrotach towarowych z zagranicą. A właściwie zapowiadałby, gdyby nie poważna sytuacja polityczna za naszą wschodnia granicą, w relacjach między Rosją i Ukrainą. Wpłynie ona negatywnie na naszą współpracę handlową z obu krajami, a tym samym także na wyniki eksportu. Należy bowiem pamiętać, że polski eksport do Rosji to (wg danych GUS za 2013 r.) 5,6 proc. całości eksportu, a do Ukrainy - 2,8 proc. Należy także pamiętać, że mamy olbrzymie ujemne saldo wymiany handlowej z Rosją (ponad 40 proc. wartości całych obrotów handlowych). Zarysowane w styczniu dobre perspektywy eksportu mogą okazać się zatem trudno realizowalne. Szczególnie trudna sytuacja może dotyczyć branży rolno-spożywczej, w której dynamika eksportu była największa w ubr.
Deficyt na rachunku obrotów bieżących w styczniu br., mimo jak na razie dobrych wyników w wymianie towarowej z zagranicą, przekroczył 1,1 mld euro i był wyższy niż w grudniu ubiegłego roku. Na ujemne saldo rachunku obrotów bieżących wpłynęło także ujemne saldo transferów w Unią Europejską. W styczniu wpłaciliśmy do budżetu UE pokaźną kwotę z tytułu składek i opłat członkowskich (406 mln euro), natomiast transfer środków unijnych do Polski był minimalny i wyniósł ok. 1 mln euro. W kolejnych miesiącach transfery z UE powinny być dodatnie, bowiem realizowane będą przez UE kolejne płatności jeszcze w ramach starej perspektywy finansowej 2007-2013.
Styczeń był kolejnym miesiącem, w którym zmniejszyło się zaangażowanie polskich inwestorów za granicą, w tym o ponad 1 mld euro spadła wartość inwestycji bezpośrednich.
Wydaje się, że w pierwszej połowie tego roku wyjątkowo trudno będzie prognozować sytuację w naszym bilansie płatniczym.
Konfederacja Lewiatan