Wprowadzenie do polskiego porządku prawnego instytucji listu ochronnego, który pomoże zapobiegać nadużywaniu zabezpieczenia roszczeń w sprawach z zakresu własności intelektualnej – proponuje Konfederacja Lewiatan. Zjawisko nadużywania zabezpieczenia roszczeń występuje szczególnie w przypadku sporów w branży farmaceutycznej.
Postępowanie dotyczące udzielenia zabezpieczenia w procedurze cywilnej odbywa się bez udziału stron. W typowej sytuacji sąd rozpoznaje wniosek o udzielenie zabezpieczenia wyłącznie w oparciu o twierdzenia strony zainteresowanej jego uzyskaniem. Znane są przypadki otrzymywania zabezpieczeń w sprawach z zakresu własności intelektualnej na podstawie jednostronnych wniosków, często zmanipulowanych lub opartych na przemilczeniu istotnych okoliczności. Skutki tego są szczególnie dotkliwe, gdy w oparciu o nierzetelnie przedstawiony stan faktyczny dochodzi do udzielenia zabezpieczenia polegającego na zakazie prowadzenia obrotu towarem na czas postępowania. Wtedy uprawniony osiąga swój cel w postaci opóźnienia lub zablokowania konkurencji już przez samo uzyskanie zabezpieczenia, bez względu na ostateczny wynik sprawy.
- Rolą listu ochronnego jest przedstawienie przez potencjalnego obowiązanego okoliczności dotyczących spodziewanego wniosku o zabezpieczenie roszczeń, aby umożliwić sądowi uwzględnienie stanowiska drugiej strony sporu, bez konieczności aktywnego włączania go do postępowania zabezpieczającego. Złożenie listu ochronnego zmniejsza ryzyko wydania nieuzasadnionego i powodującego szkody zabezpieczenia oraz przyspiesza postępowanie zabezpieczające – wyjaśnia Elżbieta Dziuba, ekspertka Konfederacji Lewiatan.
Zjawisko nadużywania zabezpieczenia roszczeń jest szczególnie istotne w przypadku sporów w sektorze farmaceutycznym. Obecnie producent leku generycznego, który padł ofiarą bezzasadnego wniosku o udzielenie zabezpieczenia, musi oczekiwać wiele tygodni, a nawet miesięcy, na wstrzymanie wykonania zabezpieczenia lub jego uchylenie przez sąd odwoławczy. Przez cały ten okres uprawniony nie ma konkurencji, ze szkodą dla obowiązanego, pacjentów i systemu ochrony zdrowia. Szkody ponoszą także pacjenci, pozbawieni dostępu do tańszej terapii, oraz płatnik publiczny, zmuszony do wydawania większych kwot na pokrycie kosztów droższych, bo pozbawionych konkurencji, terapii lekowych. Wielu takich sytuacji można byłoby uniknąć, gdyby sąd mógł zapoznać się, przed rozpoznaniem wniosku, ze stanowiskiem obowiązanego.
Instytucja listu ochronnego jest dobrze znana w innych europejskich systemach prawnych, np. w Niemczech, Holandii, Belgii, Szwajcarii i Hiszpanii. Pomimo braku ustawowej regulacji, pisma ochronne występują w praktyce również w Polsce. Podejście sędziów do nich jest jednak ewidentnie zróżnicowane – od akceptacji poprzez włączanie do akt sprawy, po ich zwrot.
- Proponujemy wprowadzenie ograniczonego czasu obowiązywania listu ochronnego - 6 miesięcy, z możliwością jednokrotnego przedłużenia o kolejne 6 miesięcy, a także stworzenie centralnego repozytorium listów ochronnych w wersji elektronicznej, z którego mogłyby korzystać wszystkie sądy, aby szybko i jednoznacznie ustalić czy dany podmiot taki list złożył – dodaje Elżbieta Dziuba.
Konfederacja Lewiatan podkreśla, że wprowadzenie listu ochronnego nie wpłynie na pogorszenie pozycji prawnej powodów (uprawnionych). Złożenie listu nie będzie również opóźniać rozpoznania wniosku o zabezpieczenie. Uprawniony otrzyma odpis listu ochronnego przed rozpoznaniem wniosku, tak, aby zachować zasadę równości stron i kontradyktoryjności postępowania.
Konfederacja Lewiatan