Grupa Pracodawców EKES zorganizowała w Warszawie nadzwyczajne posiedzenie pod hasłem „Time to unlock a security-driven competitiveness”. Jego celem było podkreślenie, że bezpieczeństwo – rozumiane szeroko jako stabilność gospodarcza, technologiczna, energetyczna, społeczna i geostrategiczna – staje się kluczowym elementem konkurencyjności.
Wydarzenie, współorganizowane w ramach polskiej prezydencji w Radzie UE z Ministerstwem Rozwoju i Technologii oraz polskimi organizacjami członkowskimi – w tym Konfederacją Lewiatan – zgromadziło pracodawców i przedstawicieli administracji.
Przewodniczący Grupy Pracodawców Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego (EKES), Stefano Mallia, otwierając konferencję podkreślił, że przywrócenie konkurencyjności Europy to nie tylko konieczność gospodarcza, lecz kwestia bezpieczeństwa, suwerenności i przetrwania.
W obliczu pogłębiającej się rywalizacji między Stanami Zjednoczonymi a Chinami Unia Europejska musi wytyczyć własną suwerenną drogę. Otwartość nie może oznaczać naiwności. Musimy więc wzmocnić naszą pozycję w zakresie technologii krytycznych i przełomowych – podkreślił minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk.
Europa stoi na strategicznym rozdrożu. Z jednej strony istnieje wyraźna potrzeba pogłębiania integracji gospodarczej, z drugiej – rosną zagrożenia geopolityczne, napięcia handlowe i nasilająca się konkurencja ze strony państw trzecich. W tym nowym kontekście bezpieczeństwo – pojmowane jako stabilność gospodarcza, technologiczna, energetyczna, społeczna i geostrategiczna – stało się nierozerwalnym składnikiem konkurencyjności, podkreślali mówcy, wśród których znaleźli się sekretarz stanu Michał Jaros, Małgorzata Darowska (koordynator ds. UE w WB Group), dr hab. Grzegorz Brona (prezes Creotech Instruments S.A.) oraz Henryk Orfinger (przewodniczący rady nadzorczej Dr Irena Eris S.A. i wiceprezydent Konfederacji Lewiatan).
Mallia zaznaczył, że autonomii strategicznej nie da się osiągnąć bez silnej bazy przemysłowej, dobrze funkcjonującego jednolitego rynku i otoczenia regulacyjnego sprzyjającego inwestycjom oraz skalowaniu działalności.To nie tylko kwestia ambicji, lecz warunek przetrwania europejskiego modelu gospodarczego i społecznego w XXI w. – wtórował mu minister Paszyk.
Musimy inwestować w innowacje, jednocześnie chroniąc nasz know-how, infrastrukturę krytyczną i niezależność technologiczną. Dlatego wymiar gospodarczy bezpieczeństwa – obejmujący dostęp do surowców, energii, technologii, infrastruktury i danych – ma tak duże znaczenie.
Firmy takie jak Creotech Instruments S.A. i WB Group podkreślały, że w Polsce rozwinęły światowej klasy kompetencje w technologiach satelitarnych, zastosowaniach komputerów kwantowych, dronach i obronności, lecz rozdrobnione rynki, ograniczone zamówienia publiczne oraz opóźnienia regulacyjne sprawiają, że skalowanie działalności przebiega boleśnie wolno.
Tymczasem w Stanach Zjednoczonych i Chinach podobne przedsiębiorstwa korzystają z bardziej zintegrowanych ekosystemów, większych rynków zamówień publicznych i szybszych procedur regulacyjnych. Europejskie start-upy z sektora czystych technologii pozyskują trzykrotnie mniej kapitału wysokiego ryzyka niż ich amerykańscy odpowiednicy.
Zbyt długo byliśmy naśladowcami w obszarze technologii przełomowych; nadszedł czas, by stać się liderem i tworzyć własne przełomowe rozwiązania, jeśli nie chcemy stracić konkurencyjności w świecie przyspieszającego postępu technologicznego – powiedział Pietro De Lotto, przewodniczący Konsultacyjnej Komisji ds. Zmian w Przemyśle (CCMI) EKES, wskazując na potrzebę prawdziwie europejskiej DARPA – amerykańskiej agencji ds. badań i rozwoju odpowiadającej za rozwój technologii przyszłości.
Instytucje UE i rządy powinny działać jako katalizatory nowych technologii i centrów inkubacyjnych – stwierdził dr hab. Grzegorz Brona, prezes Creotech Instruments S.A., gdyż umożliwiłoby to start-upom skalowanie działalności. – UE powinna pełnić rolę pierwszego klienta, tak jak rząd USA robi to w przypadku zaawansowanych technologii.
Jednolity Rynek pod presją barier administracyjnych
Podczas panelu dotyczącego usuwania barier na rynku wewnętrznym Emilie Prouzet, wiceprzewodnicząca Sekcji Jednolitego Rynku, Produkcji i Konsumpcji EKES, podkreśliła liczne przeszkody na jednolitym rynku – od złożoności i fragmentacji po ograniczenia terytorialne. Jednak prawdopodobnie najbardziej krytycznym czynnikiem jest brak poczucia odpowiedzialności za rynek wewnętrzny w państwach członkowskich – zaznaczyła, zapowiadając, że nowa strategia dotycząca jednolitego rynku, którą Komisja przedstawi w przyszłym tygodniu, skupi się również na środkach rozwiązania tego problemu poprzez realne korzystanie z procedur o naruszenie oraz ustanowienie funkcji „Sherpy Jednolitego Rynku”.