Nasze bieżące działania

Nasze bieżące działania

Bilans członkostwa Polski w UE nie budzi wątpliwości

W 2016 r. PKB per capita w Polsce wyniósł  68 proc. przeciętnego PKB per capita w UE28 - podał Eurostat.

 


Komentarz dr Małgorzaty Starczewskiej-Krzysztoszek, głównej ekonomistki Konfederacji Lewiatan


W 2003, przed wejściem Polski do Unii Europejskiej, nasz Produkt Krajowy Brutto przypadający na 1 mieszkańca wynosił 46 proc. średniej unijnej. Dzisiaj (2016) jest to 68 proc. W ciągu 13 lat (2004-2016) polska gospodarka rozwijała się znacznie szybciej niż średnio wszystkie kraje w UE. Świetna robota nas wszystkich. Ale do zbliżenia się do średniego PKB per capita w UE jeszcze daleka droga. Ale tu także wszystko zależy do nas – naszej przedsiębiorczości, pracowitości, efektywnego korzystania z tego co daje Wspólny Rynek, mądrego inwestowania pieniędzy unijnych, generalnie skłonności do inwestowania, otwartości na nowe technologie, zaufania.

 

Czy rozwijalibyśmy się tak szybko bez członkostwa w UE, bez możliwości korzystania ze Wspólnego Rynku, bez swobody przepływu towarów i usług, ludzi, kapitału, bez funduszy unijnych, bez ujednolicania prawa? Pytanie jest retoryczne.

 

Odpowiedź daje chociażby polski eksport, który w 2003 r. wynosił 24,7 proc. PKB, w 2016 r. było to już 42,5 proc., a w 2017 r. prawie 44 proc. Korzyści w sferze społecznej pokazuje m.in. współczynnik Giniego, wskazujący na nierówności w dochodach. Od 2005 r. nierówności te systematycznie w Polsce maleją. Wskaźnik Giniego w 2005 r. wynosił w Polsce 35,6, a w 2016 r. już 29,8. W całym tym okresie wskaźnik Giniego wynosił średnio w UE nieco ponad 30. A więc nierówności w Polsce są już niższe niż średnio w UE.

 

A fundusze unijne? Jak informuje Ministerstwo Finansów od 2004 r. do stycznia 2018 r. zrealizowane transfery  z UE do Polski to łącznie 147 mld euro. W tym czasie Polska wpłaciła do unijnego budżetu 47,7 mld euro. Saldo jest nie tylko dodatnie, ale imponujące – kraje UE „podarowały” Polsce na razie prawie 100 mld euro. A to nie koniec, bo w latach 2018-2022 trafią do naszego kraju kolejne miliardy euro.

 

Czy można było lepiej korzystać z członkostwa w UE? Kraje, które w 2004 r. weszły z nami do Unii pokazują, że można. W największym stopniu swoje członkostwo wykorzystały Litwa, Estonia, Łotwa i Słowacja (patrz wykres poniżej). Udział ich PKB per capita w średnim PKB per capita w UE28 wzrósł od 2004 r. do 2016 r. o ponad 50 proc., a w przypadku Litwy nawet ponad 60 proc. Polska zwiększyła swoje PKB per capita w stosunku do średniej unijnej nieco poniżej 50 proc. Też mamy się czym chwalić. Szczególnie np. w stosunku do Węgier, które startowały w 2004 r. ze znacznie wyższego poziomu PKB per capita w stosunku do średniej unijnej i w ciągu 13 lat poprawiły go jedynie o 10 proc.

 

Ciekawe jest to, że wszystkie 4. kraje, które zwiększyły swoje PKB per capita w stopniu większym niż Polska są nie tylko członkami UE, ale także członkami strefy euro. Może warto się nad tym zastanowić i rozpocząć dyskusję o szansach i ryzykach wejścia Polski do strefy euro.

 

Konfederacja Lewiatan

Update cookies preferences